/
Paweł Palica

„Wieloryb” w Kinie Goleniów. Recenzja Jeannette Słaby

W naszym lokalnym kinie możecie od piątku obejrzeć film Darrena Aronofsky’ego (reżysera „mother!, ” Czarny łabędź”, „Pi” czy „Requiem dla snu”). Tym razem jego dzieło nosi tytuł „Wieloryb” („The Whale”), a w roli głównej wystąpił genialny Brendan Fraser (tak, ten przystojniak z „Mumii”).

Tym razem B. Fraser wciela się w postać nauczyciela kreatywnego pisania na kursie on-line, prowadzącego zajęcia przy wyłączonej kamerce. Wszystko dlatego, że jest chorobliwie otyły i wstydzi się swojego wyglądu. W ogóle wstyd jest tu pojęciem kluczowym. Każdy w tym kameralnym filmie (na ekranie pojawi się sześciu bohaterów) czegoś się wstydzi: przyjaciółka Charliego, że nie zapobiegła śmierci brata, córka – wielkiego ojca oraz tego, że ona i jej matka zostały porzucone przez Charliego dla jego studenta; Thomas – że zawiódł swoich bliskich, ukochany Charliego – Alan – orientacji seksualnej (?).

„Wieloryb” jest także opowieścią o szczerości i dojrzewaniu do bycia odpowiedzialnym za swoje czyny. Tak rozumiem decyzję Charliego o nieleczeniu się i przeznaczeniu wszystkich swoich oszczędności córce, choć zapewne byłoby łatwiej wszystkim, gdyby zdecydował się na to, by pojawić się w jej życiu wcześniej, a nie tuż przed śmiercią, sypiąc dolarami i mówiąc, jaką to jest dobra i piękna.

Ważną rolę odgrywa tutaj esej, którego treść pojawi się kilkakrotnie w filmie, a dotyczy on „Moby’ego Dicka”, czyli powieści Hermana Melville’a (pełny tytuł to „Moby Dick albo Wieloryb”). Ta amerykańska powieść z 1851 może stanowić klucz do zrozumienia wyboru Charliego, gdyż osoba, która ów esej napisała, twierdzi, że Melville pokazał kunszt w opisach wielorybów, „oszczędzając nam swoich żałosnych doświadczeń”. Wieloryb z powieści Melville’a to jakby rewers wieloryba Charliego z kanapy gdzieś w zapyziałym Idaho. Wiemy, jak skończą się ich losy…I wy również przygotujcie się na to, że szczęśliwego zakończenia nie będzie, bo widzom „żałosne doświadczenia” Charliego nie zostają oszczędzone.

Film można obejrzeć codziennie w Kinie Goleniów o godz. 18:00. A 13 marca dowiemy się, czy Brendan Fraser otrzyma Oscara za rolę pierwszoplanową w tym filmie. Oprócz niego nominowana została również Hong Chau za najlepszą rolę drugoplanową. „Wieloryb” ma również szansę na nagrodę w kategorii najlepsza charakteryzacja.

Jeannette Słaby

Przeczytaj również:

To top