Do kościoła w Łoźnicy (gmina Przybiernów), dzięki działaniom podjętym przez szczecińskiego policjanta i historyka dr Marka Łuczaka, w niezwykłych okolicznościach wróciła tablica upamiętniająca zmarłego w XIX wieku mieszkańca wsi. Kilkadziesiąt lat temu została ona znaleziona na… śmietniku.
Tablicę M. Łuczakowi przekazał mieszkaniec Szczecina, który poinformował, że znalazł ją ponad 20 lat temu na śmietniku przy ul. Bogusława, przykręcając ją następnie do drzwi swojego garażu. Ściągnął ją dopiero po skontaktowaniu się z policjantem.
Artefakt wykonany jest z drewna sosnowego, a pomalowany na czarno ze złoconym napisem i ramką. Widać na niej nazwisko Wilhelm Friedrich Wilke oraz daty urodzin (9. Oktbr. 1839) i śmierci (29. Juni 1866). Ustalono, że tablica upamiętnia poległego w wojnie prusko-austriackiej pod Jiczynem grenadiera.
Policjant przejrzał przedwojenną ikonografię kościoła w Łoźnicy. Wyraźnie było na niej widać tablicę, która znajdowała się z lewej strony balustrady empory. Obiekt wpisany jest w rejestr zabytków, jednak w czasach polskich, wśród wyposażenia kościoła, tablica nigdy nie była wymieniana, nie znajduje się również w wykazie skradzionych przedmiotów prowadzonym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Powrócił on na swoje miejsce 13. stycznia 2025 roku.