/
Paweł Palica

Goleniowscy wędkarze zebrali 100 kg śniętych ryb. W półtorej godziny

Około 100 kg śniętych ryb wyciągnęli dzisiaj z Iny poniżej Goleniowa miejscowi wędkarze. Na tym działań związanych z oczyszczaniem rzeki nie skończą.

Wędkarze zebrali się dzisiaj o godz. 18 przy sklepie “Okoń” i praktycznie natychmiast przenieśli się w okolice Domastryjewa, by przystąpić do usuwania z niej padłych w wyniku niedawnego zatrucia wody w rzece ryb. Jak przekazał nam Grzegorz Działkowski, w działaniach na odcinku pomiędzy Domastryjewem a Ininką wzięło udział około 15 osób, z czego część weszła wprost do koryta Iny, by ułatwić sobie pracę. Efekt – przygnębiający.

– W półtorej godziny na odcinku zebraliśmy około 100 kg śniętych ryb, a dalej nie szliśmy, bo robiło się zbyt głęboko. Mamy trocie o długości 70 – 80 cm, klenie powyżej 50 cm, szczupaki, miętusy, okonie, leszcze, mnóstwo drobnej ryby. A jesteśmy dzisiaj drugą ekipą, pierwsza, z PZW, na odcinku miejskim zebrała około 200 kg padłych ryb, zresztą na pewno kolejne będą jeszcze wypływać, bo wiele leży na dnie. Zbierali też strażacy, myślę, że do tej pory wyciągnięto z wody pół tony, a do ujścia Iny jeszcze daleko. No i w rzece nie widać “żywej duszy”, poza małymi rybkami, które pewnie zdążyły wpłynąć już po spłynięciu zanieczyszczeń. Serce się kraje – powiedział nam G. Działkowski.

Akcje taka jak dzisiejsza będą zapewne kontynuowane.

Przypomnijmy, że 17 czerwca do Iny, po nawalnym deszczu, dostały się ścieki ze stargardzkiego systemu kanalizacyjnego. Zawiadomienie do prokuratury w sprawie zatrucia wody złożył burmistrz Goleniowa, zapowiadają to także Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy oraz Polski Związek Wędkarski.

 

Przeczytaj również:

To top