/
Paweł Palica

Ina opada. Szlam we wszystkich kolorach tęczy

fot. Paweł Palica

W szybkim tempie opada stan wody w Inie. Nie zawsze ma to miłe dla zmysłów efekty.

Jeszcze niedawno Ina była pełna wody, a w wielu miejscach wylewała, tworząc niezwykle widowiskowe „plenery”. Pod koniec lutego w Goleniowie niemal przekroczyła stan alarmowy, do jego ogłoszenia zabrakło około 10 centymetrów. Miesiąc później sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Woda z dnia na dzień opada i… odsłania nie przez wszystkich pożądane widoki.

Widać to szczególnie na nabrzeżu przy zabytkowym spichlerzu. Zalega na nim obecnie gruba warstwa naniesionego przez rzekę szlamu, co gorsza – mieni się on wszystkimi kolorami tęczy, więc i „chemii” osiadło tam sporo. Wrażenia wizualne i zapachowe naprawdę niespecjalne. Pozostaje mieć nadzieję, że służby miejskie mają temat na uwadze i gdy rzeka na dobre powróci do koryta, trafią tam też jej pozostawione przez nią osady.

Przeczytaj również:

To top