Rusza budowa z prawdziwego zdarzenia, murowanego kościoła w podgoleniowskiej Czarnej Łące.
Od 2014 roku msze w tej miejscowości odbywają się w… dużym namiocie z imitacją witraża nad wejściem i krzyżem na szczycie, który ustawiony został u zbiegu ulic Turystycznej i Wycieczkowej. Ten stan rzeczy w niedalekiej przyszłości ulegnie jednak zmianie, bo na dobre rusza już budowa murowanej świątyni. W niedzielę w fundamenty wmurowany został kamień węgielny. Z tym ostatnim wiąże się zresztą niecodzienna historia.
– W październiku pojechałem z nim do Rzymu. Podczas audiencji u papieża Franciszka podszedł on do mnie, spytał o kamień, a gdy wyjaśniłem, że będzie on służył pod budowę nowego kościoła przytulił go do serca i pobłogosławił wspólnocie z Czarnej Łąki. W niedzielę biskup Henryk Wejman wmurował w fundamenty kapsułę czasu, do której włożony został między innymi ten kamień – powiedział nam proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Załomiu, ksiądz Dariusz Kiljan.
Patronką kościoła w Czarnej Łące będzie błogosławiona Karolina Kózkówna. Ks. Kiljan ma nadzieję, że zorganizowana zostanie w nim przyszłoroczna Pasterka.