Nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni przy wodospadzie na Strudze Goleniowskiej, czyli w samym centrum miasta, rośnie sterta niesionych przez wodę odpadów.
Problem z odpadami, które gromadzą się pod mostkiem przy wodospadzie, powtarza się regularnie. Tym razem źródłem problemu jest wrzucona nie wiedzieć czemu do wody drewniana paleta, na której wieszają się kolejne, mniejsze odpady. W tym, o dziwo, do tej pory nie otwarta tacka z mielonym mięsem. Warto by było – to uwaga do przedsiębiorstwa Wody Polskie, które za stan rzeczki odpowiada – usunąć odpady, zanim ich sterta urośnie mocniej.
Inna sprawa, że problem wcześniej czy później się powtórzy. Pod mostkiem w korycie rzeczki przed kilkudziesięciu laty wykonano bowiem betonową wylewkę, z której do dzisiaj wystają nad wodę kikuty po stalowej konstrukcji, którą dawno temu usunięto. Na nich zatrzymują się i będą zatrzymywać spływające rzeczką gałęzie czy inne co większe odpady. Może warto wreszcie pokusić się o ich całkowite usunięcie?