Budowanie na terenach wykorzystywanych przed laty jako cmentarze obarczone jest sporym ryzykiem. Przeszłość może o sobie przypomnieć w dość makabryczny sposób.
Przekonać mogą się o tym chociażby kierowcy korzystający z parkingu obok hotelu Villa Park (ul. Wojska Polskiego). Żadna to tajemnica, że kryje on pod sobą pozostałości po zlikwidowanym po wojnie cmentarzu, który – jak wynika z informacji znalezionych na stronie stowarzyszenia Biały Grosz – powstał prawdopodobnie na przełomie XIV i XV wieku. Jego patronem był św. Jan (Johannis Friedhof), znajdowała się też na nim kaplica p.w. św. Jana (Johannis Kapelle). Pierwotne wejście na teren nekropolii znajdowało się tuż za dzisiejszym budynkiem hotelu, w latach 60. ubiegłego wieku wybudowano tam jednak pokryty trylinką parking, a obok wybudowano legendarną “Fregatę”.
Efekty w tak nieprzemyślany sposób prowadzonych inwestycji widać do dzisiaj. Trylinka po prostu się zapada, a po tym, w jaki sposób nawierzchnia parkingu się odkształca, z dużą dozą pewności założyć można, że betonowe płyty osuwają się do grobów. Oczywiście, temat nie jest nowy, nie od rzeczy byłoby jednak wreszcie go rozwiązać.
Warto pamiętać o tym, że cmentarzem był też przed laty park 750-lecia Goleniowa przy ul. Szczecińskiej i C.K. Norwida. Dawna niemiecka i żydowska nekropolia zachowała do dzisiaj układ alejek sprzed wojny. Żydowska część została zniszczona przez nazistów.