W minioną niedzielę na boisku w Kartlewie rozegrana została 10. kolejka Goleniowskiej Ligi Mistrzów.
W pierwszym spotkaniu zmierzyły się ekipy Niedzielnych Chłopaków i Kultywatora Krępsko. Wynik meczu został otwarty po samobójczym golu zawodnika z Krępska. Później wyrównał strzałem głową Dariusz Schacht, ale w drugiej połowie Niedzielne Chłopaki rozkręcili się na dobre. Jakub Zwierzchowski strzelił na 2:1, po chwili było 3:1 po kolejnym samobóju, a pod koniec spotkania miała miejsce szybka kontra i wynik na 4:1 podwyższył Mateusz Jastrzębski. Było to pierwsze zwycięstwo Niedzielnych w GLM i jak zapowiadają zawodnicy – na pewno nie ostatnie.
Mecz Gazoli z Wichrem Przemocze zaczął się niemrawo, obie ekipy szły łeb w łeb, każda drużyna atakowała, ale brakowało dokładności. Pomimo wielu ciekawych akcji bramki żadnej z drużyn nie udało się zdobyć i mecz zakończył się wynikiem 0:0.
Po remisie lidera tabeli, Gazoli, zawodników Jartexu nie trzeba było dodatkowo motywować przed meczem z Teamem Przybiernów. Wszyscy wiedzieli, że po wygranym meczu Elektrycy wrócą na pierwsze miejsce. Napierali oni od początku, a gdy wreszcie Przybiernów zdołał wyjść spod głębokiego pressingu rywali i wydawało się, że spotkanie się wyrówna, kapitan Jartexu Jarosław Leśko otworzył wynik spotkania. Po przerwie podwyższył wynik na 2:0, zapewniając fotel lidera swojej ekipie.