Konkretną propozycję poznaliśmy dwa dni temu, dzisiaj wysokość nałożonej na mieszkańców gminy Goleniów opłaty za odbiór śmieci miała zostać zatwierdzona. Ale… nie została.
Punktem wyjścia do dyskusji była de facto stawka 44 zł od osoby miesięcznie, co, w ocenie władz gminy, pozwalałoby w całości bilansować koszty systemu gospodarowania odpadami. Burmistrz Krzysztof Sypień już wcześniej jednak zapowiadał, że o takiej kwocie na „rachunkach” wystawianych mieszkańcom gminy mowy nie ma, ostatecznie więc – pisaliśmy o tym w poniedziałek – zaproponował stawkę w wysokości 37 złotych, czyli wyższą od obecnie obowiązujących 30 zł o około 23%. Zwracał przy tym uwagę, że zmian w tym zakresie nie było żadnych, a koszty stale rosły.
Dyskusja dotycząca projektu uchwały, co oczywiste, była trudna. Uwagi radnych dotyczyła przede wszystkim „szczelności” systemu, w którym płatności regulowane są od osoby na podstawie deklaracji składanych przez właścicieli nieruchomości. Deklaracje, jak tłumaczono, nie zawsze są zgodne ze stanem faktycznym, szczególnie tam, gdzie osiedlają się pracujący w gminie Goleniów cudzoziemcy. Radny Robert Kuszyński mówił, że z dostępnych danych wynika, że poza systemem jest około 7,5 tysiąca osób, które przecież także „produkują” śmieci.
Ostatecznie wniosek formalny o zakończenie dyskusji o wycofanie projektu uchwały z porządku obrad zgłosił radny Tomasz Banach. Przyjęty został on przy 16 głosach „za”.
13. listopada w goleniowskim magistracie ma się odbyć otwarte dla wszystkich mieszkańców gminy spotkanie konsultacyjne, dotyczące gminnego systemu gospodarowania odpadami.