Paweł Palica

To była jedna z największych katastrof lotniczych w czasach PRL. 50 lat temu pod Goleniowem spadł rządowy samolot

fot. IPN Szczecin

Równe 50 lat temu, 28 lutego 1973 roku, w pobliżu portu lotniczego Szczecin – Goleniów rozbił się rządowy samolot. Katastrofy nikt nie przeżył.

W lesie nieopodal Mostów rozbił się tego dnia samolot Antonow An-24W, którym podróżowali nim m.in. minister spraw wewnętrznych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Wiesław Ociepka, minister spraw wewnętrznych Czechosłowacji Radko Kaska, kilku oficerów Biura Ochrony Rządu, piloci, łącznie – 18 osób.

Wcześniej w Warszawie odbyło się spotkanie, podczas którego ministrowie omówili m.in. zasady współpracy na terenie portu w Szczecinie, gdzie Czechosłowacy dzierżawili część nabrzeża dla swojej marynarki handlowej. Na Pomorze Zachodnie politycy udali się maszyną, będącą na wyposażeniu 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Lot przebiegał spokojnie, a dopiero w pobliżu lotniska docelowego załoga otrzymała informację o porywistym wietrze.

O godz. 22:52 Antonow uderzył o ziemię 2200 metrów przed progiem pasa startowego, ścinając kilka sosen. Potem rozpadł się na tysiące fragmentów, rozrzuconych w promieniu kilkuset metrów. Śledztwo dotyczące katastrofy oczywiście zostało natychmiast utajnione. Później podane, że “przyczyną katastrofy była nagła utrata wysokości lotu w końcowej fazie podejścia do lądowania spowodowane intensywnymi wirami powietrznymi, czyli turbulencją”.

OmegAir Cargo
To top