W opłakanym stanie jest nadrzeczna promenada pomiędzy mostami na ulicach Andersa i Kasprowicza.
Chyba nigdy nie była ona szczególnie urokliwa, ostatnie kilkadziesiąt lat to jednak jej systematyczna degradacja. Dzisiaj w zasadzie można nią tylko przemknąć, najlepiej rowerem, bo wygląda po prostu fatalnie. Najgorzej prezentują się ustawione na niej ławki, z których dwie są już całkowicie zniszczone. A miał Goleniów odwracać się do rzeki, a nie od niej…
Warto swoją drogą zauważyć, że nawet w takiej sytuacji wywiązuje się ze swoich obowiązków Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, dostarczając na promenadę worki na śmieci. Jeden z nich przytroczony został nawet do starych betonowych elementów, które służą imprezowiczem jako siedziska. Jakieś to rozwiązanie, bo o ile petów wokół ławek jest pełno, tak większych śmieci dzisiaj nie było widać wiele.