/
Paweł Palica

„Urząd nie może odwracać się plecami do mieszkańców”. Krzysztof Sypień o swoim pomyśle na gminę Goleniów

Rozmowa z Krzysztofem Sypieniem – kandydatem na burmistrza Gminy Goleniów.

Kampania wyborcza, a przynajmniej jej pierwszy etao, dobiega końca. Czy na tym etapie jesteś zadowolony z wykonanej przez siebie pracy?

Krzysztof Sypień: Na tym etapie jestem zadowolony z pracy naszego komitetu, przede wszystkim z zaangażowania jego członków. Wiele osób odłożyło swoje obowiązki zawodowe i osobiste na drugi plan, za co jestem ogromnie wdzięczny. Zawsze uważałem, że to właśnie ludzie są siłą każdej formacji i jestem dumny z tego, jakie osoby postanowiły wesprzeć tę inicjatywę. Podczas kampanii odwiedziliśmy wszystkie 33 sołectwa, wsłuchując się w głos mieszkańców lokalnych społeczności. Chciałbym, aby mieszkańcy terenów wiejskich wiedzieli, że o naszej gminie myślę ze znakiem równości pomiędzy miastem a wsiami i będę pracował również na ich rzecz. Wracając jednak do kampanii wyborczej, wierzę w to, że mieszkańcy zauważą wkład i zaangażowanie mojego komitetu i oddadzą na nas swoje głosy.

Co będzie najistotniejsze w Twojej pracy, jeśli to właśnie Tobie mieszkańcy zaufają i zostaniesz burmistrzem?

– Z całą pewnością najistotniejszym elementem bycia burmistrzem jest dla mnie komunikacja, dialog i konsultacje społeczne. Urząd nie może odwracać się plecami do mieszkańców, musi być otwarty i szukać rozwiązań również w trudnych sprawach. Nasza Gmina powinna funkcjonować w oparciu o precyzyjnie zaplanowaną strategię, sięgającą różnych obszarów życia społecznego, edukacyjnego, kulturalnego i infrastrukturalnego. Posiadając budżet na poziomie blisko 300 mln złotych rocznie, śmiało możemy planować inwestycje i rozwój mieszkalnictwa, prowadzące do realnego polepszenia warunków życia Goleniowian. Nie bez znaczenia jest dla mnie ochrona środowiska, zadbanie o rzekę Inę oraz tereny wokół niej. Tematów i spraw jest wiele, ale są też rozwiązania. Budżet obywatelski, konsultacje społeczne i wspólne, zrównoważone działanie.

Czy jeśli zostaniesz burmistrzem, czeka nas rewolucja?

– Zależy co masz na myśli (śmiech). Jeżeli rewolucyjnym podejściem jest wyjście naprzeciw potrzebom mieszkańców, remonty ulic i chodników, pilna renowacja i rozbudowa Goleniowskiego Domu Kultury, dbanie o zieleń i polepszenie komunikacji miejskiej to tak, będzie rewolucyjnie. Jeśli natomiast pytasz o to, czy będę zwalniał pracowników UGiM, robił czystki w jednostkach organizacyjnych i spółkach, to nie, nie jest to moja metoda, o czym wie każdy, kto mnie chociaż trochę zna. Jestem zwolennikiem ewolucji w kierunku rozwoju, a nie rewolucji. Uważam też, że potrzebujemy jako gmina świeżości, otwartości i relacji opartych na prawdzie i zaufaniu.

Co, na chwilę przed ciszą wyborczą, chciałbyś powiedzieć mieszkańcom?

– Przede wszystkim chciałbym jeszcze raz podkreślić znaczenie wyborów samorządowych i to, że mówienie, że „i tak nic się nie zmieni”, powoduje jedynie, że stoimy w miejscu. Bardzo chciałbym, nie tylko jako kandydat na burmistrza, ale przede wszystkim jako mieszkaniec, żebyśmy zmienili ten sposób myślenia i poszli do wyborów, dając szansę na zmianę i rozwój. Jako społeczność mamy niewykorzystany do tej pory potencjał, który chciałbym wyzwolić pracując dla mieszkańców i razem z mieszkańcami naszej gminy. Idźmy zatem licznie na wybory i wspólnie zdecydujmy o nadaniu tej drodze nowego kierunku. Zapraszam Państwa do oddania swoich głosów na mnie oraz na kandydatów do Rady Miejskiej z ramienia KWW Krzysztofa Sypienia – Projekt Gmina.

Dziękuję za rozmowę.

– Dziękuję bardzo.

Przeczytaj również:

To top