Zaledwie kilka godzin jazdy samochodem, w północnych Niemczech, znajdują się dwa bardzo malownicze miasta – Schwerin i Wismar. Zwiedzenie ich to świetny pomysł na nawet jednodniowy citybreak.
Autem do Schwerinu dotrzeć można w około 4 godziny, sama podróż, głównie niemieckimi autostradami, nie powinna więc nastręczać żadnych problemów. Czy warto? Zdecydowanie, bo zarówno to miasto, jak i położony około 30 km na północ od niego Wismar wyglądają po prostu pięknie.
Zwiedzanie warto zacząć od położonego na wyspie muzealnej w centrum Schwerinu zamku (Schweriner Schloss). Zdaniem wielu osób to jedna z najpiękniejszych rezydencji tej części świata. Sięgające ku niebu wieżyczki, niezwykłe ogrody, odbijająca się w wodzie bryła budowli sprawiają, że przymiotniki „bajkowy” czy „fantastyczny” same cisną się na usta.
Jak podaje strona podrozepoeuropie.pl, budowla była wielokrotnie rozbudowywana i dostosowywana do prądów architektonicznych poszczególnych epok. W XVI wieku nadano jej pierwsze cechy rezydencji książęcej. Do tej pory bowiem pełniła funkcję obronną. Nadal jednak znaczenie miało strategiczne położenie Schwerinu dlatego zamek otrzymał też szereg bastionów. W czasach bardziej nam współczesnych zamek stał się muzeum, a po drugiej wojnie światowej siedzibą Parlamentu Meklemburgii i Pomorza Przedniego (te funkcje pełni do dziś).
Z miejską starówką łączy zamek bogato zdobiony most. W centrum zachowały się całe ciągi ulic z budynkami z muru pruskiego, jest po prostu przytulnie i pięknie. Nie inaczej jest zresztą w Wismarze, który szczyci się wpisaniem na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zabytkowe centrum zachowało prawie w całości średniowieczny układ i główne cechy urbanistyczne, typowe dla nadmorskiego ośrodka handlowego, uzmysławiając zwiedzającym ówczesne bogactwo miasta. W porcie prosto z kutra można kupić bułkę z rybą, a schłodzić się kuflem Lohberga, miejscowego piwa.
Co nieco z klimatów Schwerinu i Wismaru poczuć możecie, oglądając zamieszczone w galerii zdjęcia.