Najbardziej utytułowany goleniowski biegacz, Krystian Zalewski, zajął jedenaste miejsce na tegorocznej edycji Prague Marathon. Mimo, że był najlepszy z Europejczyków, nie jest zadowolony ze swojego startu.
Krystian Zalewski rozpoczął bieg dobrze i można było liczyć, że osiągnie dobry wynik. Później jednak jego międzyczasy były coraz słabsze, a ostatecznie 34-latek zameldował się na mecie na 11. miejscu, z wynikiem 2:16.28.
– Niestety poniżej oczekiwań. Czas dosyć słaby. Ale niestety bieg nie ułożył się po naszej myśli. Od początku biegłem sam i około 85% trasy pokonałem sam, co nie pomagało w uzyskaniu dobrego rezultatu. Problemy zdrowotne, które powstały z nogą (bolące biodro) również sprawiały, że tempo biegu spadało. Teraz czas na chwile odpoczynku i powrót do treningów – komentuje Krystian.
Start w Pradze był dla uczestników maratonu jedną z okazji do wypełnienia minimum na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Trzeba było jednak osiągnąć czas 2:08.10, do bezpośredniej kwalifikacji sporo więc goleniowianinowi zabrakło.
